czwartek, 4 lipca 2013

gwara - jak godają mieszkańcy

Łagiewniki Wielkie w okresie międzywojennym były miejscowością graniczną, zamieszkałą przez Polaków i przez Niemców. Dzieci, czyli obecne pokolenie seniorów uczyły się w szkole niemieckiej. Mieszkańcy posługiwali się więc zarówno językiem niemieckim jak gwarą ślaską z elementami niemczyzny.
Współcześnie mieszkańcy w znacznej części posługują się wyrażeniami śląskimi, jednak niewiele jest osób, które "godają" - mówią wyłącznie po śląsku. Natomiast wszyscy używają wielu wyrazów i zwrotów regionalnych.

kąkol - jako synonim badyla, chwasta, chabazia
antryj - przedpokój
lauba - ganek przy domu
koło - rower
kopruch - komar
z paczkoma
knefle - guziki
binder
kryka - laska
laka - cerata
rant - rów (wpadliśmy do rantu opowiadały mi dzieci, a ja nie mogłam zrozumieć, jak oni to wpadli, na jaki brzeg)
dzieci chodzą na plac albo na dwór, na pole chodzi się siać orać i do innych prac polowych ;)


jak dwa koty, oba kotne - o czymś co nie wyjdzie (gdzie kucharek sześć)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz