Uwarunkowania
historyczne
Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego z
roku 1884 podaje:
„Łagiewniki
Wielkie wieś i dobra w powiecie lublinieckim, parafia Lubecko,
48
budynków, 33 domy - 580 mieszkańców.
Dobra
(dwór) z folwarkiem Pietruchowe mają 2890 mórg ziemi , a wieś z kolonią Jasiek
i pustkowie Płonkowe – 835 mórg ziemi, kościół filialny z 1691 roku i szkołę."
Do 1928 roku istniała administracyjna
odrębność wsi wobec dworu. W życiu codziennym odrębność była uciążliwa dla obu
stron, ale zacierała się w kościele, w szkole oraz w karczmie. W XVIII i XIX
wieku wszystkie wsie były nazywane gminami, tak więc Łagiewniki Wielkie to
gmina wiejska i dworska. Do gminy wiejskiej należała Kolonia oraz trzy pustkowia:
Ameryka, Grabina i Wilkowe (Płonkowe).
Pietruchowie to folwark (owczarnia),
który został sprzedany i rozdzielony na mniejsze gospodarstwa. W ten sposób
powstał przysiółek Pietruchowe. Jeszcze w XIX wieku część obecnych łąk,
szczególnie na Pietruchowym stanowiła stawy. Jednym z nich był staw Borowik
(1850 r.), na którym najprawdopodobniej znajdował się młyn wodny.
Istniał stary podział mieszkańców wsi
na kmieci i zagrodników.
Kmieć (Bauer) to chłop, który
posiadał przynajmniej jeden łan ziemi, tj. 30 morgów (duża morga pruska = 0,56
ha), co stanowi około 17 hektarów.
Zagrodnik (Gartner), chłop posiadający
znacznie mniej ziemi, czasem tylko niewielką działkę.
Oprócz kmieci i zagrodników
prawie każda wieś miała swojego młynarza i karczmarza oraz rzemieślników:
krawca, kowala, szewca, kołodzieja, czasami cieślę czy tkacza płótna.
Rzemieślnicy, którzy nie mieli nic oprócz własnej chaty, nazywali się
chałupnikami, a ci którzy mieszkali u innych nazywali się komornikami. Ponieważ
rodziny były wielodzietne i utrzymanie się z kawałka ziemi było trudne, ludzie
szli do pracy we dworze.
Odrębną grupę stanowili dworscy -
ludzie żyjący z pracy dla właścicieli majątku. Zamieszkiwali zawsze w obrębie
zabudowań dworskich, do których należały: budynki mieszkalne, chlewy, stodoły,
warsztaty i często gorzelnie oraz pałac dziedzica z parkiem. Poza wsią i
głównym dworem były zakładane folwarki z kompleksem zabudowań gospodarskich i
mieszkalnych dla robotników folwarcznych z rodzinami, a zamiast pałacu stał dom
zarządcy.
Pod koniec XVII wieku zaczęła się
tworzyć oddzielna kategoria zawodowa robotników najemnych dniówkowych. Rządziła
zasada: pan daje chłopu w użytkowanie pole, buduje mu dom i pomaga w razie
potrzeby, a w zamian ludzie pracują u niego w majątku i płacą czynsz.
Byli również tzw. robotnicy kontraktowi. Byli
to stali robotnicy dworscy, mieli różnorodną pracę przez cały rok, a swoje
działki obrabiali po skończonej robocie u pana. We dworze pracowały również
kobiety, których zadaniem było gotowanie, sprzątanie, szycie, opieka nad
dziećmi i inne prace domowe.
Robotnicy dworscy często za zarobione
i zaoszczędzone pieniądze kupowali sobie na własność już istniejące
gospodarstwa lub pole na którym budowali swoje domostwa. Podobny podział i
uwarunkowania były w tych czasach również w Łagiewnikach.
Dzieje
Łagiewnickiego majątku
Pod koniec XIX i na początku XX wieku
właściciel majątku w Łagiewnikach Wielkich nazywał się Schlarbaum. W lipcu 1902
roku majątek zostaje sprzedany. Dwór Łagiewniki z częścią pól kupił pan Lange,
a drugą część majątku - folwark Nowe, kupił pan Kolbe, który wybudował tam
pałac i urządził park.
Następnym właścicielem majątku w
Łagiewnikach był pan Winkler, a w 1917 majątek nabywa pan Cegielski. Nowy
właściciel urządził dnia 2 września święto plonów, czyli dożynki. 26 grudnia
1918 roku córka pani Cegielskiego wyszła za mąż za pana Jarosława Jarachowskiego.
Ślub ten był wielką atrakcją i przeżyciem dla mieszkańców wsi.
Na początku XX wieku właściciel
majątku kupił auto. Był to pierwszy samochód w okolicy i sensacja była tak
wielka, że ludzie biegli nawet z pola, aby patrzeć jak jedzie bryczka bez
konia.
W 1920 roku pan Jarachowski sprzedał
miejscowej ludności 94 morgi pola (parcele po 3 do 10 morgów) oraz 120 mórg lasu
handlarzowi z Królewskiej Huty. W tym samym czasie właściciel Nowego - pan
Kolbe sprzedał rolnikom z Ciasnej i Dzielnej 25 mórg łąk.
15 lipca 1927 w wieku 34 lat zmarł
właściciel majątku, a zarazem przewodniczący Związku Szkolnego pan Jarachowski.
Został pochowany na cmentarzu w Łagiewnikach Wielkich w części
północno-zachodniej (w miejscu tym znajduje się obecnie kaplica św. Józefa).
W 1929 roku zarządcą zostaje
mianowany Henryk Cegielski, właścicielką jest nadal pani Jarachowska, która to
w roku 1930 sprzedaje majątek ziemski w Łagiewnikach, Urzędowi Ziemskiemu w
Katowicach. Z kolei od Urzędu nabyło tę posiadłość Ministerstwo
Sprawiedliwości. W 1933 roku po przebudowie dawnego spichlerza, utworzono w nim
więzienie dla przestępców kryminalnych. Celem tutejszego więzienia była
resocjalizacja więźniów przez pracę.
W więzieniu przebywało równocześnie
około 150 więźniów. Istniało ono do czasów II wojny światowej oraz krótko w
czasie wojny. Po wyzwoleniu, gdy Niemcy opuścili majątek, więźniowie z powrotem
wrócili do łagiewnickiego więzienia, które zlikwidowano z początkiem 1952 roku.
l stycznia 1952 roku majątek w Łagiewnikach przejął PGR następnie po likwidacji
PGR całe dobra przejęła Agencja Własności Nieruchomości Rolnych.
Parcelacja
W 1936 roku Urząd Ziemski przeznacza część
pól należących do majątku, pod parcelację. Wytyczono 11 działek od 8 do 13
hektarów, na których zostały wybudowane zagrody wiejskie (dom, obora, stodoła),
potocznie nazywane „Siedlungami".
Budowę tych gospodarstw finansował skarb państwa, a nowi właściciele nabywali
je na prawach wieczystej dzierżawy. Pierwszeństwo w zakupie mieli robotnicy
dworscy, jednak niewielu z nich skorzystało z tej możliwości. Część nowych
gospodarstw zasiedlili ludzie przybywający z innych miejscowości. Nowi
właściciele wprowadzali się do swych gospodarstw już w 1937r. W czasie wojny
zabrano osadnikom ziemię, natomiast budynki pozostawiono. Po wojnie ziemia znów
wróciła do gospodarstw.
Majątek
Nowe
Właściciel majątku Nowe pan Kolbe był
Niemcem. W czasie plebiscytów i Powstania w majątku na Nowym był utworzony
posterunek policji. Pan Kolbe w tym czasie doznał wielu nieprzyjemności i
postanowił opuścić Łagiewniki Wielkie. I tak w roku 1922 w wyniku zamiany,
majątek na Nowym objęła pani Zofia Gawlita. Ciekawostką na Nowym była zagroda z
sarną i rogaczem i to, że w porze zimowej na terenie majątku odbywały się
polowania na lisy. Przed wybuchem wojny w 1939r. patrol wojsk polskich z wieży usytuowanej
na wzniesieniu pól majątku obserwował granicę.
Z chwilą wybuchu wojny rodzina Gawletów
opuściła majątek, a Niemcy nasadzili swojego zarządcę. Gawletowie powrócili na
Nowe w 1945r. i przez trzy lata odbudowywane były straty wojenne. Na podstawie
dekretu PKN z 6 września 1944 r., majątek na Nowym został przejęty na skarb
państwa 10 listopada 1948r. Nie uległ on parcelacji lecz utworzono PGR. Po
likwidacji PGR-u całe mienie przejęła Agencja Nieruchomości Rolnych.
Tragiczny
wypadek
Wydarzeniem z dnia 11 grudnia 1927
roku, które to poruszyło całą okolicę był tragiczny wypadek dwojga młodych
ludzi. Mianowicie kawaler Ludwik Adamski z Kępna zakochał się w 17-letniej
Elżbiecie Gawleta, a kiedy poprosił ojej rękę, matka wybranki stanowczo
odmówiła, gdyż miała dla swej córki innego kandydata na męża. Młodzi cichaczem
wyszli z domu zabrawszy ze sobą broń i na polu w odległości kilkuset metrów od
zabudowań odebrali sobie życie. Życzeniem młodych było, aby chociaż po śmierci
mogli być razem i by pochować ich we wspólnej mogile. Jednak nawet tej prośby
młodych nie spełniono. Ludwik został pochowany tylko przy udziale grabarza i
licznych mieszkańców na cmentarzu w Łagiewnikach. Natomiast pogrzeb Elżbiety z
całym ceremoniałem odbył się w kościele w Lublińcu i spoczęła na tamtejszym
cmentarzu.
Z
życia wsi
W XIX i do połowy XX wieku władzę w
gminie wiejskiej sprawował przewodniczący gminy, czyli wójt. Podobnie jak w
obecnych czasach był on wybierany przez mieszkańców. W 1903 roku wójtem był
wybrany Jan Psyk, a od 1911 funkcję wójta pełnił pan Jan Witt.
Na przełomie wieków ludziom na wsi
nie powodziło się najlepiej, ponieważ gospodarstwa były nikłe (po kilka mórg),
rodziny były wielodzietne. Często niesprzyjające warunki pogodowe, np. bardzo
ostre zimy, czy mokre lub suche lata jeszcze bardziej pogarszały warunki bytowe
na wsi. Zaledwie kilka gospodarstw było większych, którym powodziło się nieco
lepiej.
Domy i zabudowania najczęściej były
drewniane i pokryte słomą, a tylko nieliczne budynki były murowane. Szkoła
wybudowana w 1870 r. była już murowana. We wsi bardzo często wybuchały pożary.
Straż
pożarna
Z inicjatywy właściciela ziemskiego pana
Cegielskiego w 1917 roku powstała Straż Pożarna.
W latach 30 XX wieku został wybudowany
budynek, w którym znajdowało się miejsce (garaż) na pompę ręczną ciągnioną
przez konie oraz świetlica wiejska.
I
wojna, plebiscyt i powstanie
O wybuchu I wojny światowej (1. 08.
1914) gmina została powiadomiona telegraficznie. Mężczyźni, którzy podlegali
mobilizacji musieli zgłosić się do Lublińca. Ludność mieszkająca w wioskach
przygranicznych uciekała, bojąc się Rosjan, jednak gdy polskie wojska przeszły
przez Herby w kierunku Częstochowy, ludność wracała do swoich domów. W listopadzie
młodzież męska w wieku od 17-20 lat musiała zgłosić się na dworcu w Lublińcu
skąd przewieziono ich do Turyngii i Saksonii. Święta Bożego Narodzenia 1914
roku były bardzo smutne, gdyż ojcowie i synowie przebywali na wojnie. W czasie wojny były zbierane pieniądze na
pożyczkę wojenną. Ludzie byli ofiarni. Zebrane kwoty były pokaźne. W 1917 roku parafia
musiała oddać na cele wojenne dzwon kościelny, który ważył 50 kg, a po miesiącu
wojsko zabrało piszczałki organowe. W obu przypadkach ludność oponowała, ale
bez rezultatu.
20 marca 1921 odbył się plebiscyt.
Głosowanie trwało od 8.00 do 20.00. przewodniczącym plebiscytu był Jan Witek. Do
Łagiewnik przyjechali ludzie wywodzący się stąd, aby oddać swoje głosy. Ludność
opowiedziała się za przynależnością do Polski.
Trochę więcej zamieszania we wsi było
w czasie powstania. Zdarzały się kradzieże i włamania. We wsi kwaterowało
wojsko, a gdy zabrakło miejsca na kwaterach w domach prywatnych, to żołnierze
mieszkali w szkole. Przebywających na tych terenach powstańców, miejscowa
ludność musiała zaopatrywać w żywność i odzież oraz utrzymywać ich konie.
Trochę statystyki
Liczba mieszkańców wsi w różnych okresach:
1855r. — 548
1861 r. — 580 w tym: katolicy - 564,
ewangelicy
- 13,
żydzi
- 3 osoby
1884r. — 580
1917r. —- 527
1944r. — 671
1995r —705
2004r. — 686
Spis zwierząt domowych
Konie bydło świnie kozy króliki drób
1917r. 63 289 206 46 56 943
1918r. 62 234 124 55 - 1156
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz